Evaldas Sodeika i Ieva Žukauskaitė-Sodeikienė zakończyli swoją barwną i utytułowaną karierę z wysokim wynikiem – para zajęła pierwsze miejsce na Mistrzostwach Europy w tańcu standardowym w Wilnie i ostatecznie zdecydowała, że otworzą nową kartę w swojej karierze.
W trakcie swojej długiej kariery parze udało się zdobyć wszystkie możliwe szczyty – w 2019 i 2023 roku. zostali mistrzami świata w 2019 i 2022 roku. została najlepszą parą Starego Kontynentu. Po raz kolejny powtórzyli to osiągnięcie w Europie i tym razem w Wilnie. Oprócz tego Evaldas i Ieva Sodeikas zdobyli medale także w innych barwach: czterokrotnie zdobywali brąz na Mistrzostwach Świata, dwukrotnie – srebro. Obaj dwukrotnie zdobyli Puchar Świata i raz Puchar Europy. Oprócz tego niepokonani Sodeikowie gościli także na Litwie, gdzie aż 9 razy zdobywali tytuł mistrza.
„Nie mogę powiedzieć, że zostaliśmy mistrzami po raz trzeci, mogę powiedzieć, że po raz drugi zostaliśmy mistrzami u siebie. To wciąż zupełnie inne emocje, nie ma końca… Bardzo chcę podziękować naszej federacji, że możemy być tutaj z nami wszystkimi tego dnia” – powiedziała I. Sodeikienė ze łzami szczęścia w oczach.
Było bardzo miło, że mieliśmy okazję tu zatańczyć
„Było bardzo miło, że mieliśmy okazję tu zatańczyć. Przyjechali nasi trenerzy z innych krajów, jesteśmy im niezmiernie wdzięczni, a najważniejsze, że mogliśmy zatańczyć dla naszego środowiska i naszych rodziców. Jesteśmy po prostu szczęśliwi” – dodała E. Sodeika. W sobotę zwycięska para z Litwy pewnym krokiem awansowała do finału. Notabene druga para litewska, która wystąpiła w mistrzostwach, Georgijus Kalashnikovas i Domilė Šemeškevičiūtė, zakończyła swoje występy na etapie półfinałowym. Po pierwszym tańcu w finale, który został zatańczony indywidualnie na parkiecie każdej pary, Evaldas i Ieva Sodeikas od razu awansowali na pierwsze miejsce (39,15 pkt). Po wykonaniu powolnego walca Litwini ponownie byli pierwsi i zaczęli zwiększać dystans do pozostałych par w klasyfikacji generalnej. W finale pary oceniane były w systemie dziesięciopunktowym, a po trzecim tańcu, walcu wiedeńskim, za który Evaldas i Ieva Sodeikas otrzymali 38,83 pkt, Litwini wyprzedzili drugą w kolejności parę o ponad 4 punkty .
Ponownie indywidualnie zatańczyli Quickstep
Ieva i Evaldas Sodeikas, którzy ponownie indywidualnie zatańczyli Quickstep, zdobyli 39,33 punktu i utrzymali pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Wreszcie, po ostatnim tańcu na parkiecie w Wilnie, Ieva i Evaldas Sodeikas ponownie zostali mistrzami Europy i zrobili to więcej niż pewnie. W sumie para Litwinów zdobyła 195,65 punktów. Drugie miejsce zajęli Niemcy Tom Fainsil i Violetta Fainsil (188,33 pkt), a trzecie Rares Cojoc i Andreea Matei z Rumunii (187,93 pkt). Swoją drogą I. Sodeikienė przypomniała sobie, że 23 lata temu oglądała Mistrzostwa Europy w Wilnie i zastanawiała się, czy kiedykolwiek będzie mogła zatańczyć w finale. „Nigdy nie zapomnę, kiedy zwróciłam się do ojca i zapytałam, czy zatańczę w finale. Tata powiedział, że nawet w to nie wątpi, i oto jestem” – powiedziała I. Sodeikienė.
Litewska para po prostu cieszy się występem
Było widać, że litewska para po prostu cieszy się występem w tych mistrzostwach, co doskonale ilustruje moment w półfinale, kiedy Ieva i Evaldas Sodeikas szybko zaadaptowali się do duetu Georgijus Kalashnikovas i Domilė Šemeškevičiūtė i synchronicznie poruszali się po parkiecie, co również publiczność doceniła gromkimi brawami. Ostatnie tańce pary zachwyciły wszystkich widzów, którzy wstali z miejsc, aby klaskać i okrzyki radości. Jednak po rozdaniu nagród Ieva i Evaldas Sodeikas ogłosili ważną decyzję zawodową. „Nie kończymy naszych karier, zwracamy się do profesjonalistów. Rozwiązanie było bardzo proste. Jesteśmy tutaj jedną z najstarszych par, osiągnęliśmy już wszystko, co mogliśmy, wygraliśmy wszystkie turnieje, jakie mogliśmy, przewracamy nową kartę i ustępujemy młodszym” – powiedziała E. Sodeika. Para stwierdziła, że uznała, że nadszedł czas, aby ustąpić miejsca młodszym parom na parkiecie. „Rośnie piękne i silne młode pokolenie, wszystkie tytuły są bezpiecznie w kieszeni, nie chcemy być przeszkodą dla nowego pokolenia, aby mogło doświadczyć radości, której my dzisiaj doświadczamy” – uczyła I. Sodeikienė.
Zbiór nagród jest naprawdę szeroki
Choć zbiór nagród jest naprawdę szeroki, tancerze twierdzili, że są to dla nich najprzyjemniejsze mistrzostwa. „Najmilszym wspomnieniem będą te zawody, ponieważ na Mistrzostwach Świata, które odbyły się w Chinach, pojawił się tylko jeden z naszych trenerów, który był jednocześnie sędzią. A tutaj, z całą rodziną, będzie to wieczne wspomnienie” – powiedziała E. Sodeika. Po pochwaleniu innych młodych par litewskich, Ieva i Evaldas Sodeikas nie chcieli powiedzieć, że tylko oni rozsławili nazwę tańca litewskiego w świecie. „Nie chciałbym zakładać wszystkiego tylko za naszą parę, mamy więcej niż jedną parę, która uczyniła Litwę sławną i popularną. Jesteśmy parą, która przejęła pałeczkę i podtrzymujemy silne imię Litwy w świecie tańca” – uczyła I. Sodeikienė. Na pytanie, czy zrobią sobie teraz przerwę od tańca, tancerki roześmiały się. „Niezupełnie, jesteśmy w bardzo dobrej formie. Być może doczekamy się Bożego Narodzenia, ale to już koniec” – stwierdziła I. Sodeikienė.